wędrówka po znanych-nieznanych zakątkach mojego miasta. przywiozłam z niej kwiatuszka na zdjęciu.
ja - człowiek tysiąca talentów i miliona obaw - będę się tu co nieco udzielać. zapraszam
28 cze 2011
25 cze 2011
szydełko nowa miłość
przez dwadzieścia kilka lat mojego życia było tak zwaną czarną magią. do pewnego wieczora. spróbowałam, zrozumiałam, już z rąk nie wypuszczę.
p.s. nie planuję jakoś specjalnie przejmować się zasadami pisarstwa w tymże blogu - nie będzie wstępów, rozwinięć, zakończeń itp., tylko myśli napatoczone, co tam się na świadomość nawinie, oby z taka dozą sensu, by sie czytać dało. choć mi samej.
na początek kilka prostych niczym świński ogonek projektów - jedne z pierwszych wypuszczonych spod moich skrzydeł (czyt. paluchów)
Subskrybuj:
Posty (Atom)